Mokotów: Włamywacz do kampera zatrzymany na gorącym uczynku

Na warszawskim Mokotowie doszło do incydentu, który szybko przyciągnął uwagę lokalnych służb. Mieszkaniec dzielnicy zauważył coś niepokojącego przy swoim kamperze marki Fiat i natychmiast powiadomił policję. Jednostki Wydziału Wywiadowczo-Patrolowego pojawiły się na miejscu w krótkim czasie, aby zbadać sytuację. Po przybyciu odkryli, że drzwi pojazdu noszą ślady uszkodzeń, a wewnątrz leży nieznany mężczyzna.

Próba kradzieży pod lupą

Podczas dalszego badania funkcjonariusze zauważyli, że kolumna kierownicza była pozbawiona obudowy, a stacyjka oraz przewody nosiły ślady poważnych uszkodzeń. Te okoliczności sugerowały, że mężczyzna próbował uruchomić pojazd. Analiza sytuacji wykazała, że 41-letni podejrzany włamał się do zamkniętego kampera, najwyraźniej z zamiarem jego kradzieży.

Finansowe konsekwencje zdarzenia

Właściciel kampera, którego wartość szacowana jest na około 35 tysięcy złotych, oszacował powstałe straty na blisko 7 tysięcy złotych. Mężczyzna odpowiedzialny za te zniszczenia został niezwłocznie zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu. Dalsze dochodzenie ujawniło, że osoba ta była już wcześniej notowana w systemie za podobne przestępstwa.

Konsekwencje prawne dla podejrzanego

Teraz mężczyzna stanie przed sądem, oskarżony o próbę kradzieży z włamaniem. Ze względu na jego recydywę i wcześniejsze wykroczenia, grozi mu surowa kara. Zgodnie z obowiązującymi przepisami prawa, za tego typu przestępstwo może zostać skazany nawet na 15 lat pozbawienia wolności. To wydarzenie podkreśla znaczenie czujności mieszkańców oraz skuteczność szybkiego działania służb mundurowych.

Źródło: KRP II – Mokotów, Ursynów, Wilanów